Dobre serce [The Good Heart]
2009
Komedia obyczajowa
7/10
2009
Komedia obyczajowa
7/10
Zacznę od tego, że nie rozumiem gatunku: komedia obyczajowa albo jest gburem i nie rozumiem żartów przekazywanych z ekranu. Film ten bardziej przypomina mi dramat, historię książkową. Nie zaśmiałem się ani razu, a może i powinienem? Do rzeczy...plus za dobry tytuł, minus za krótką, prostą historię. O życiu 2 ludzi którzy poznają się w szpitalu: starca [właściciel baru] i młodego [bezdomny]. Schemat nauczyciela i mistrza zostaje zachowany ale istnieje inna różnica...To uczeń jest dobry, miły i próbuje przekonać starca do dobroci a starzec gnuśny, złośliwy, zgorzkniały. Wraz z upływem filmu i czasu oraz chorób role się zamieniają. Starzec przed śmiercią się nawraca i czeka na przeszczep, młody zaczyna zajmować jego miejsce, ale... staję się przewrót i zakończenie jest przynajmniej z początku zaskakujące. Teraz co do moich odczuć... z początku odrzucało mnie od filmu, nie dawałbym mu 5, ale pod koniec podskoczyło na średniaka. Ruszyło trochę sumienie, uczucia i wzruszenie. To duży pozytyw dla filmu, jeśli u widza powoduje jakieś emocje, zwłaszcza te trudniejsze. Co do tej komedii naprawdę tego nie czaje, jedyną śmieszną rzeczą dla mnie to młody bohater Lucas, który tak przypomina Messiego, że się na początku aż zastanawiałem... No więc miejcie dobre serce ludziska cytując morał filmu
0 komentarze:
Prześlij komentarz