Łączna liczba wyświetleń

18 września 2011

Każdy z nas marzył o byciu policjantem, detektywem... LA NOIRE




La Noire
2011
akcja, detektywistyczna
8/10

Powiem szczerze, że niewiele czytałem o tej grze zanim zacząłem grać. Więc poszło z ciemnego worka i gdy zobaczyłem napis rockstar games uspokoiłem się i zasiadłem wygodniej w fotelu. Oczywiście wcześniej zdziwił mnie widok 3 płyt, ale cóż, myślę będzie ładna gra i jednak się nie pomyliłem. Rockstar znów wydał fajną produkcję, która nijak ma się do GTA z czego owa firma słynie. Myślę, że to może być przeciwna seria gier i na jednej części się nie skończy. W skrócie fabuła, rozbudowana fabuła tyczy się lat 40 w LA. Jest to już małe zaskoczenie, ponieważ z tego okresu kojarzy mi się Mafia, ale no właśnie tam się człowiek sprzeciwia policji a tutaj nią jest. A dokładnie tylko na początku, bo się awansuje w stopniach wyżej przez detektywa. Phelps bo tak nasz bohater się nazywa ma do czynienia z różnymi sprawami, głównie zabójstwa, ale nie tylko, czasem bójki, zaginięcia, pościgi. Trochę tego jest, strzelać, kombinować, aresztować się da! Powiem szczerze, że na początku gra trochę przerasta rzeczywistość, bo ja w tego typu pozycje nie grałem. Musimy trochę pogłówkować, trochę zaufać naszej intuicji i wczuć się w postać. Za to ogromny szacunek twórcom. Na pewno grafika i grywalność jest niezła, no może jazda samochodami jest niezbyt realistyczna ale nie jeździłem w latach 40... Po za tym te 3 płyty, wielowątkowość i możliwość przejścia spraw na różne sposoby i milion zakończeń zajmuje to miejsce więc nie ma się co dziwić. Jeśli chodzi o długość gry, to 1 płyta skończyła się szybko, za szybko, ale im dalej tym sprawy bardziej zawikłane i czasochłonne. Więc notes w rękę i ratować ludność LA.

0 komentarze:

Prześlij komentarz