Łączna liczba wyświetleń

30 grudnia 2011

Sposób żeby polubić pająki.... SPIDERMAN: SHATTERED DIMENSIONS



Spiderman Shattered Dimensions
2010
akcja, przygodowa
6/10

Pomyślicie sobie...Powaliło typa, co on robi z taką dziecięcą grą? Przecież ona się sprzedaje tylko dlatego że postać jest sławna i nic więcej. Otóż straciłem na nią pierwszy wieczór od odpalenia, ponieważ tak mnie wciągnęło. Sobie pacze a tam komiksowa grafika i takie wtf... Ale im dalej w grze tym to się bardziej podoba, przynajmniej jest inaczej. Czy dziecięco? Oj nie, jest inaczej! Co gra ma nam do zaoferowania. Ciekawy tryb single player. Możemy wcielać się w 4 odmiany spider-mana i już jest ciekawie. Każdy ma inne umiejętności i rundy trzeba przechodzić w różnoraki sposób. Rozgrywka jest podzielona na rundy, po której jest zawsze boss. Powiecie a to nudne, mało rozbudowane, nie ma ciągłości. Owszem jakiejś jednej głównej fabuły nie ma, ale taka jedna runda zajmuje około 40-60 min. Jest ich chyba z 15 więc nie najgorzej. Chociaż powiem Wam, że ja nie gram dłużej niż po jednej rundzie. Co jest jeszcze atutem tej gry? Widowiskowość, wraz z upływem przeciwników zdobywamy punkty, które wymieniamy na naukę stylów walki i tutaj... Mamy tego od groma i w różny, czasem bajkowy sposób możemy rozprawić się z wrogami. Oczywiście combo i inne to codzienność. Powiem tak, nie jest to wymagająca gra i wybitna, ale też nie jest to gniot, który przypomina mortal kombat że trzeba naciskać jak najszybciej. Czasem trzeba pomyśleć, zwłaszcza z walkami bossów, ale wskazówki angielskiego głosu są pomocne.

0 komentarze:

Prześlij komentarz