Łączna liczba wyświetleń

1 maja 2012

Biedni pracownicy i wyzysk w hotelu... ZEMSTA CIECIÓW



Zemsta Cieciów [Tower Heist]
2011
komedia
5/10

Wielkie gwiazdy, luksusowy hotel, zapowiadało się świetnie, ale jak zwykle człowiek się podjarał za wcześnie. Chociaż rozkminić o co naprawdę chodzi w tym filmie już na starcie jest trudno. Naszym głównym bohaterem jest John, który jest szefem ochrony w hotelu czy to w sumie ekskluzywnym apartamentowcu Tower w środku NYC. Praca pożera go 19 h na dobę i nie ma własnego życia, ponieważ jest tak oddany szefowi, który okazuje się naciągaczem z Wallstreet. Niby bogacz, niby człowiek wykształcony i rekin biznesu, ale dorobek zbił na defraudacji. Czyż to nie cios dla oddanego pracownika? Taki, że aż go zwalniają a ten w zemście chce obrabować szefa. Najciekawsze jest to że nie zbiera się ekipa rodem z serii Ocean tylko zwykli pracownicy hotelu. Znają teren od podszewki i robią skok. Najdziwniejsze w tym wszystkim okazuje się to iż oskarżony siedzi sobie w swoim penthousie z ochroną FBI. Ale co to dla tytułowych cieciów, zgodnie z przysłowiem "Głupi ma zawsze szczęście" bo chyba tak ich mamy odbierać, chociaż aż tak głupkowata komedia to nie jest, prą w zaparte po swoje pieniądze. Łupem okazuje się stare ferrari, które jest zrobione ze złota. Jak na pierwszy rabunek, myślę, że cacko warte 45 mln jest dobrą alternatywą na bezrobocie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz